poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Pokonywanie czasoprzestrzeni

Pokonywanie czasoprzestrzeni


Tak to dla mnie bardzo ciekawy problem, bowiem nie do końca rozumiem to zjawisko. Wiem, iż jestem przenoszona na różne poziomy, płaszczyzny. Nie mam jednak pojęcia jak się to odbywa. Prawdopodobnie siły , z którymi mam do czynienia tym manipulują. Nie wiem kim są. Wiem, że przenoszą mnie do czasów, w których coś złego się dzieje lub stało i jest tam potrzebna interwencja. Natomiast nie pojmuję mechanizmu działania i zazwyczaj wkurza mnie ten proceder. Zaburzył całe moje życie. Dowiedziałam się dziś , że czekali aż się obudzę. Prawdopodobnie jest to zwyczajnie nasze własne życie w innym czasie , w innej przestrzeni. Kiedyś usłyszałam słowa "nasze dzieci płaczą". Ale? Jest wiele tego ale. Czy oby na pewno moje? Wczoraj słyszałam rozbawione dziecięce głosy , nie widziałam postaci. Tylko kotka zaglądała przez otwartą furtkę(5). Takie przygody wciąż mi się przytrafiają. Nie widzę jednak realiów, w których zafunkcjonowałam. Nie potrafię ocenić w jakim czasie i w jakim miejscu się znalazłam. To jest najbardziej denerwujące.
-fragment-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz