wtorek, 15 marca 2016

Maleństwo z wizytą


Udało mi się znaleźć trochę czasu aby zrucić zdjęcie Lusinki z wizyty w moim domu. Jak mawia moja córka kociej "wnusi". Jest tak szybka , że trzeba nie lada sprawności i uwagi aby przyłapać ja w fazie spoczynku:)
Natrafiłam na śpiącą w leżaczku. Niestety momentalnie ocknęła się z letargu. Śliczniutkie maleństwo. Pewnie niedługo będzie większe od mojej Mijusi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz