poniedziałek, 27 maja 2013

Konchowanie uszu

 

Konchowanie Uszu


Terapia konchami należy do zabiegów bardzo przyjemnych i wyciszających. Obok pozytywnego oddziaływania bezpośrednio na cały organizm, metoda ta wzmacnia zdolność koncentracji, pomaga w sprawniejszym funkcjonowaniu umysłu, wyostrza  zmysły, stabilizuje emocjonalnie, dostarcza niezwykłych doświadczeń na poziomie psychicznym.
 
Konchowanie lub lejkowanie to zabieg alternatywny dla leczenia farmakologicznego . Nie zastąpi jednak wizyty u lekarza specjalisty, jeśli taka będzie konieczna. 
Określenie „konchowanie” wywodzi się od  muszli ślimaka morskiego (inaczej konchy), którą pierwotnie używano do zabiegów rytualnych, przystosowując ją w odpowiedni sposób. W późniejszym okresie pojawiły się konchy tworzone z gliny, a następnie z włókien roślinnych. Określenie „lejkowanie” pochodzi od kształtu konchy zbliżonego do lejka.
Początki konchowania, świecowania lub lejkowania uszu datują się tysiące lat temu. Według przekazów zabiegi stosowano już w starożytnym Egipcie, u Azteków i Majów. Przeprowadzano je wówczas w formie rytualnej, w świątyniach, poddawano im tylko wybrane osoby, a sposób wykonywania objęty był tajemnicą. Łączone były z innymi rytuałami, obrzędami i modlitwami, mającymi na celu oczyszczenie duchowe. Kiedy zauważono ich dobroczynny wpływ na ciało fizyczne, zabiegi zostały rozpowszechnione. Zaczęto więc obok praktyk religijnych stosować konchowanie w celach leczniczych.
U Słowian tzw. babki zielarki, mające ogromną wiedzę o bogactwach przyrody , często też nazywane wiedźmami -(od wiedzy) obok różnych metod naturalnego leczenia (bańki, zioła, miód) stosowały „nagrzewania” uszu, tworząc z bawełnianego płótna, z dodatkiem wosku pszczelego, formę, którą dziś nazywamy świecą czy konchą. Były to jednak zabiegi obarczone ryzykiem ze względu na stosowane materiały, bezpiecznie mogły je wykonywać tylko osoby bardzo biegłe w tej dziedzinie.

Obecnie wyrabiane są z włókien roślinnych nasączanych woskiem, wywarami z odpowiednich ziół oraz olejkami eterycznymi.

Przed zabiegiem terapeuta zazwyczaj w wywiadzie pyta:
  1. czy klient nie jest uczulony na produkty pszczele?
  2. Czy nie ma przekłutego bębenka?
  3. Czy nie ma wycieków z ucha? - Uwaga – nie robimy wtedy zabiegu
  4. Czy nie ma ropnego zapalenia ucha?

Zabieg przeprowadzony prawidłowo, w rytuale, łączy elementy oczyszczania energetycznego i fizycznego. Konchowanie wpływa na energetykę całego organizmu. Konchy to cały układ energetyczny- harmonizuje i wyrównuje. Konchy działają na wszystkie czakry. Poprzez czakry wpływają na koordynację pola energetycznego i aurycznego. Poprzez konchy można kierować energię z konchy do danego organu.

Konchy najlepiej wykonywać co trzeci dzień lub np. Poniedziałek, środa i piątek (3 razy w tygodniu) maksymalnie. W przeciwieństwie do świecowania, które w razie konieczności można nawet co dziennie wykonywać. Konchowanie jest zabiegiem o wiele bardziej mocniejszym (dwu do trzykrotnie ) od świecowania.

Klienta kładziemy na jednym boku i wkładamy zapaloną konchę. Musimy sami być skupieni, działamy bowiem energetycznie.

Terapeuci jednak często wykonują cykl świecowań (czyli maks 7) i jeden zabieg konchowania jako kończący terapię.
Można również same konchy: 3- 7- 9 maksymalnie do 11 zabiegów.

Skutki fizycznego oddziaływania zabiegu:
  1. przy świecach- rozgrzewająco, oczyszczające,
  2. przy konchach- mocna zmiana ciśnienia,- udrażniają kanały energetyczne, wyrównanie aury, wzmacniają ciało astralne, dobre na:
    - nieżyt nosa (również katar sienny),
    - zapalenia zatok i gardła,
    - niwelowanie szumów, pisków w uszach,
    - migreny,
    - zawroty głowy,
    - oczyszczanie kanałów słuchowych (poprawa słuchu),
    - uspokajająco na systemu nerwowego (pomoc przy bezsenności),
    - podnoszenie odporności,
    -układ limfatyczny , na węzły chłonne,
    - wzmacniają siły witalne organizmu,
    - oczyszczanie i wzmocnienie całego organizmu.
Zabieg oddziałuje na skutek tzw. efektu komina w kanale usznym wytwarza się podciśnienie, które powoduje regulację ciśnienia zatok i błony bębenkowej oraz wydostawanie się wszelkich zanieczyszczeń na zewnątrz, będących często przyczyną niedosłyszenia. Nagrzewająca się obudowa z blaszki przenosi łagodny, uspokajający prąd powietrza, olejków eterycznych i ziół do wnętrza ucha. Dostarczone ciepło powoduje natomiast stymulacje obwodowego ciśnienia krwi, wzmocnienie systemu immunologicznego oraz zwiększenie krążenia limfatycznego.
Stosuje się ją najczęściej przy wspomaganiu leczenia chorób lub dolegliwości związanych z obszarem głowy i okolic.


Po zabiegu nie wolno myć głowy i uszu oraz wychodzić na zewnątrz bez czapki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz