piątek, 24 kwietnia 2020

Zakupy

      Usiłowałam kupić warzywa na bazarze. Paskudne miejsce. Czekałam w grupce ludzi aż jakaś starsza kobieta chaotyczna i niedbała mnie obsłuży. Za każdym razem jak już coś mi podała paskudnie zapakowane i nieświeże znikała gdzieś. Podchodziła po powrocie i zaczynała obsługiwać kolejną osobę. Podenerwowałam się. Wyłożyłam towary na drewnianą ladę i odeszłam. Postanowiłam poszukać świeżych warzyw w innym miejscu. Wróciłam do samochodu. Zostawiłam rzeczy, które dźwigałam w bagażniku i podjechałam bliżej stoisk. Samochodzik miałam dziwny. Malutki, podobny do Smart. Zdziwiona patrzyłam na niego. Zastanawiałam się, jak jestem w stanie zmieścić siebie i zakupy w takim maleństwie. Po wejściu do środka okazało się, że  obok kierowcy było nawet miejsce dla pasażera. Z tyłu bagażnik przy otwarciu okazał wystarczająco pojemny. Podeszłam pod górkę do stanowiska przy którym nie było kupujących. Młoda dziewczyna uprzejmie podawała mi towary, o które poprosiłam. Przeszło mi przez myśl tak jak przy samochodziku...taka mała lada a wszystko pod nią ma. Artykuły nie były widoczne dla kupującego ale świeżutkie i ładnie wyglądały. Kupiłam wszystko, czego potrzebowałam. Nie pamiętam tylko  w jaki sposób dokonywało się zapłaty. Nie pamiętam również aby były podawane ceny za poszczególne towary. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz