sobota, 25 czerwca 2016

Oszemaks 6

     Nikt mi tego nie wytłumaczył. Sama również przez wiele lat nie pamiętałam owego zdarzenia. Nie pamiętam również, co stało się z Dewu?... Oni ...nie wspominali o tym.
     Nadchodzą jednak jeszcze gorsze zdarzenia. Jakieś kobiety przyszły na rozmowę. Debatowały na temat oddania nas. Wcale się nie przejmowały faktem, ze słyszymy rozmowę. Gnębiły "matkę" tekstami, że w tej sytuacji nie da sobie sama rady. Jemu powiedzieli, że ma odejść ze swoją ciocią do mieszkania. Padła jednak propozycja, że " może jednak wezmą dwoje". Trwają słowne przepychanki. Kobieta wyraża zdanie , że ona chętnie wzięłaby parkę ale jej mąż się nie zgodzi na dwoje. Po długich dyskusjach kobieta znika. Wraca po jakimś czasie i twierdzi, że weźmie również  Oneksi bo są bardziej do siebie podobni. Chwyta małą za rączkę i siłą wyciąga ją z mieszkania. Tu mieszają mi się wspomnienia. Krzyczę, że nie tylko nie ją. Płacząc próbuję ją siłą przytrzymać. Nie udaje mi się. 
     W łóżeczku leży jakieś niemowlę. Wiem , że to kilkumiesięczny chłopiec. Zamieszanie powstało z powodu choroby tego niemowlęcia. Któraś z kobiet radziła wezwać doktora ale nie zastano go w domu. Ktoś wezwał karetkę. W tym czasie Oneksi już nie było w pokoju. Popatrzyłam na dziecko. Miało drgawki i przewracało oczy do góry. Przeszło mi przez myśl , że on kona. Chwilkę później jakaś starsza kobieta powiedziała, żeby zostawili go w spokoju bo będzie aniołkiem i nie ma co go na siłę ratować. Chwyciłam go na ręce i potrząsnęłam krzycząc. Widzicie każdego można wyrzucić! Malec popatrzył na mnie przez moment świadomym wzrokiem. Odebrano mi siłą dziecko z rąk wrzeszcząc, ze chciałam je zabić. W tym czasie chyba wszedł lekarz pogotowia. Stwierdził , że dziecko umiera i jeśli mają podjąć jakieś próby ratowania mu życia to będą musieli go zabrać do szpitala do Kostomlina. Osłabłam i osunęłam się na podłogę. Straciłam przytomność. Na pół świadomie jeszcze usłyszałam głos lekarza, że teraz będą musieli zabrać oboje...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz