Pokonywanie
czasoprzestrzeni
Tak
to dla mnie bardzo ciekawy problem, bowiem nie do końca rozumiem to
zjawisko. Wiem, iż jestem przenoszona na różne poziomy,
płaszczyzny. Nie mam jednak pojęcia jak się to odbywa.
Prawdopodobnie siły , z którymi mam do czynienia tym manipulują.
Nie wiem kim są. Wiem, że przenoszą mnie do czasów, w których
coś złego się dzieje lub stało i jest tam potrzebna interwencja.
Natomiast nie pojmuję mechanizmu działania i zazwyczaj wkurza mnie
ten proceder. Zaburzył całe moje życie. Dowiedziałam się dziś ,
że czekali aż się obudzę. Prawdopodobnie jest to zwyczajnie nasze
własne życie w innym czasie , w innej przestrzeni. Kiedyś
usłyszałam słowa "nasze dzieci płaczą". Ale? Jest
wiele tego ale. Czy oby na pewno moje? Wczoraj słyszałam rozbawione
dziecięce głosy , nie widziałam postaci. Tylko kotka zaglądała
przez otwartą furtkę(5). Takie przygody wciąż mi się
przytrafiają. Nie widzę jednak realiów, w których
zafunkcjonowałam. Nie potrafię ocenić w jakim czasie i w jakim
miejscu się znalazłam. To jest najbardziej denerwujące.
-fragment-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz