Mała Leśna Wróżka
~ 1 ~
Za
lasami, za górami żyła sobie mała leśna wróżka. Była samotna
i nieszczęśliwa. Nie miała rodziny ani przyjaciół.
Dawno,
dawno temu pewien zły czarodziej w zmowie ze złą starą czarownicą
wyrzucił ją z domu.
Ale
nie była sama w swoim cudownym kolorowym świecie miała
towarzystwo...
W
małym domku mieszkał razem z nią kotek, którego przygarnęła.
Kotek również nie miał domu. Więc zamieszkali razem.
Był
nieodłącznym towarzyszem w codziennym samotnym życiu wróżki. Jak
była smutna mruczał jej kołysanki na dobranoc. Jeśli było jej
zimno ogrzewał ją swoim cieplutkim miłym futerkiem.
Wiosną
ogród wokół domu rozkwitał bujnym kwieciem. Wróżka i kotek
uwielbiali wiosnę. Mogli wtedy całymi godzinami przebywać w
ogrodzie. Tyle ciekawych zdarzeń można było obserwować wiosną.
Mała
myszka w gęstwinie trawy budowała sobie nowy domek. Jeż tupał i
szeleścił wśród zeschłych liści w krzakach. W gęstwinie tui i
cyprysów mama i tata kos budowali gniazdko dla mającego się
pojawić wkrótce potomstwa. W starej altance żyła sobie rodzinka
małych kolorowych jaszczurek. Młode biegały wesoło wśród
zielonej trawy. Dorosłe, piękne zielone i błękitne wygrzewały
się w promieniach słońca na małej belce podtrzymującej ławeczkę.
Pod dorodną kępą piwonii mieszkała stara ropucha. Wieczorami
słychać było jej donośne rechotanie. W oddalonej rzeczce żabki
oczekiwały wylęgu nowego potomstwa. Małe kijanki wkrótce miały
się przekształcić w piękne malutkie zielone żabki.
Latem
jej świat robił się jeszcze bardziej piękny i kolorowy. W
ogrodzie rozkwitało wiele pięknych pachnących kwiatów wśród
których latały cudowne kolorowe motyle, małe pszczółki wesoło
, zbierając pyłki kwiatów. Na drzewach owocowych w sadzie
dojrzewało mnóstwo smacznych owoców. Wśród konarów i liści
drzew mieszkały różnorodne ptaszki, które umilały śpiewem życie
mieszkańców świata wróżki. W ogródku dojrzewały smaczne
warzywa. Wszyscy mieszkańcy żyli zgodnie i w dostatku. Piękne
ważki latały wśród kwiatów jak małe helikopterki, trzepocząc
skrzydełkami. W gąszczu malin śpiewały duże zielone świerszcze
a w trawie cykały małe zielone i brązowe koniki polne. W tak
doborowym towarzystwie spędzała czas mała wróżka. Na pracach w
ogrodzie i w sadzie. Czasem do jej świata zaglądały inne ptaki.
Pewnej wiosny na krótko zamieszkał bocian. Innym razem stary kruk
przysiadł jesienią na drzewie orzecha posilając się przed zimą.
Mijały dni, miesiące i lata. Mała wróżka cierpliwie i spokojnie
pielęgnowała swoje obejście. Czas mijał powoli. Mali towarzysze
przychodzili i odchodzili, w cyklu narodzin i zmieniających się pór
roku. Mała wróżka również się zmieniała, dorastała wśród
różnorodności przyrody. Czasem zaglądały do niej sarenki, dziki,
mama lisica w poszukiwaniu jedzenia dla swoich dzieci. Ogród stawał
się bardziej dorodny i bujny. Rósł i dawał schronienie coraz
bardziej licznej rzeszy drobnych zwierzątek i żyjątek. Na
kompostowniku zamieszkała malutka nornica. Miała tam gotową
spiżarnię, więc nie musiała się martwić o pożywienie. W
plątaninie klujących gałązek róży wielkoowocowej znalazła
azyl i smaczny zapas witaminek jednocześnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz