piątek, 15 marca 2013

Mała Leśna Wróżka 1


Mała Leśna Wróżka

~ 1 ~


Za lasami, za górami żyła sobie mała leśna wróżka. Była samotna i nieszczęśliwa. Nie miała rodziny ani przyjaciół.
 
Dawno, dawno temu pewien zły czarodziej w zmowie ze złą starą czarownicą wyrzucił ją z domu.

Ale nie była sama w swoim cudownym kolorowym świecie miała towarzystwo...

W małym domku mieszkał razem z nią kotek, którego przygarnęła. Kotek również nie miał domu. Więc zamieszkali razem.
Był nieodłącznym towarzyszem w codziennym samotnym życiu wróżki. Jak była smutna mruczał jej kołysanki na dobranoc. Jeśli było jej zimno ogrzewał ją swoim cieplutkim miłym futerkiem.
Wiosną ogród wokół domu rozkwitał bujnym kwieciem. Wróżka i kotek uwielbiali wiosnę. Mogli wtedy całymi godzinami przebywać w ogrodzie. Tyle ciekawych zdarzeń można było obserwować wiosną.
Mała myszka w gęstwinie trawy budowała sobie nowy domek. Jeż tupał i szeleścił wśród zeschłych liści w krzakach. W gęstwinie tui i cyprysów mama i tata kos budowali gniazdko dla mającego się pojawić wkrótce potomstwa. W starej altance żyła sobie rodzinka małych kolorowych jaszczurek. Młode biegały wesoło wśród zielonej trawy. Dorosłe, piękne zielone i błękitne wygrzewały się w promieniach słońca na małej belce podtrzymującej ławeczkę. Pod dorodną kępą piwonii mieszkała stara ropucha. Wieczorami słychać było jej donośne rechotanie. W oddalonej rzeczce żabki oczekiwały wylęgu nowego potomstwa. Małe kijanki wkrótce miały się przekształcić w piękne malutkie zielone żabki.
Latem jej świat robił się jeszcze bardziej piękny i kolorowy. W ogrodzie rozkwitało wiele pięknych pachnących kwiatów wśród których latały cudowne kolorowe motyle, małe pszczółki wesoło , zbierając pyłki kwiatów. Na drzewach owocowych w sadzie dojrzewało mnóstwo smacznych owoców. Wśród konarów i liści drzew mieszkały różnorodne ptaszki, które umilały śpiewem życie mieszkańców świata wróżki. W ogródku dojrzewały smaczne warzywa. Wszyscy mieszkańcy żyli zgodnie i w dostatku. Piękne ważki latały wśród kwiatów jak małe helikopterki, trzepocząc skrzydełkami. W gąszczu malin śpiewały duże zielone świerszcze a w trawie cykały małe zielone i brązowe koniki polne. W tak doborowym towarzystwie spędzała czas mała wróżka. Na pracach w ogrodzie i w sadzie. Czasem do jej świata zaglądały inne ptaki. Pewnej wiosny na krótko zamieszkał bocian. Innym razem stary kruk przysiadł jesienią na drzewie orzecha posilając się przed zimą. Mijały dni, miesiące i lata. Mała wróżka cierpliwie i spokojnie pielęgnowała swoje obejście. Czas mijał powoli. Mali towarzysze przychodzili i odchodzili, w cyklu narodzin i zmieniających się pór roku. Mała wróżka również się zmieniała, dorastała wśród różnorodności przyrody. Czasem zaglądały do niej sarenki, dziki, mama lisica w poszukiwaniu jedzenia dla swoich dzieci. Ogród stawał się bardziej dorodny i bujny. Rósł i dawał schronienie coraz bardziej licznej rzeszy drobnych zwierzątek i żyjątek. Na kompostowniku zamieszkała malutka nornica. Miała tam gotową spiżarnię, więc nie musiała się martwić o pożywienie. W plątaninie klujących gałązek róży wielkoowocowej znalazła azyl i smaczny zapas witaminek jednocześnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz