II
Swoje mieszkanie
zabezpieczam na wiele różnych sposobów. W pomieszczeniach
piwnicznych z dużą ilością wilgoci, dobrze działa rozsypana sól.
Skupia wilgoć w sobie i jest istotnym składnikiem w magii
oczyszczającej. Przede wszystkim nie zbieram staroci i antyków. One
często mają w sobie ślady niekorzystnych energii. Zasada jest
podobna do zasad radiestezji. W radiestezji bowiem ślady potrafią
zniekształcić wyniki przeprowadzanych badań lub je zupełnie
uniemożliwić. W magii ochronnej jest podobnie. Tyle, że tu mamy do
czynienia z bezpośrednim atakiem na dany obiekt przedmiot lub osobę.
Natomiast w radiestezji najczęściej skutki występują mniej
widocznie w postaci osłabienia lub tez poważnych chorób zwłaszcza
nowotworowych. Aczkolwiek i tu ataki mogą być utajone. Po wielu
latach okazuje się, że wszystkie osoby przebywające w danym
pomieszczeniu bądź w pobliżu danego obiektu czy przedmiotu mają
podobne problemy zdrowotne bądź z osobowością. Cierpią na
wyczerpania fizyczne, emocjonalne i jak mówią sami o sobie "
nic im się w życiu nie udaje". Związki, rodzina się
rozpadają, przyjaciele czy znajomi odchodzą, w pracy czy biznesie
nie idzie jak należy a w szkole same kiepskie oceny i problemy z
kolegami i nauczycielami. Takich faktów nikt nie kojarzy jednakże z
nabyciem np. maski na wycieczce po Azji czy Afryce lub innych krajach
egzotycznych. Choć nie będę uogólniała. Gdyż w naszym środowisku
istnieje również niezliczona ilość zagrożeń i osób
nieprzeciętnie nieprzychylnych. Uważajmy zatem, aby takiej osobie
się nie narazić. Ich złe zamiary mogą działać w czasie,
przestrzeni i na następne pokolenia. Nie jest to moim wymysłem ani
fikcją literacką. Takie zagadnienia istnieją i działają nawet
jeśli ktoś nie dopuszcza ich do swojej wiadomości. Owszem
obojętność na działanie tych zjawisk też jest dobrą metodą
obrony lecz nie zabezpiecza przed działaniem potężnych sił. Osoby
takie bowiem w naturze mają wpojone rzucanie uroków. Czasem nawet
nie zdają sobie zupełnie z tego sprawy, że ich złe myśli lub
słowa mogą wywoływać tak potężne oddziaływania. Choć nawet w
naszych czasach i wśród współczesnych ludzi takie sprawy się
dzieją. Jeszcze dwadzieścia lat temu sama śmiałam się z jednej z
moich znajomych i jej zasad zabezpieczania powątpiewając w jej
zdrowy rozsądek. Dziś wiem, że jej staroświeckie zachowania były
jak najbardziej uzasadnioną magią ochronną zabezpieczającą jej
własne dzieci przed niekorzystnymi wpływami. Tak też możemy
naśmiewać się z takich osób, tyle że to one wyjdą lepiej na
swoich gusłach i zabobonach, a my możemy po wielu latach
zastanawiać się dlaczego nie przyjęliśmy ich wiedzy zdobytej od
przodków do wiadomości. Być może dziś nie mielibyśmy aż tak
wielu problemów, które stały się naszym udziałem. Aczkolwiek z
takimi osobami należy uważać. Istnieje ryzyko, że potrafią
zabezpieczyć siebie ale też mogą nie stronić przed wykorzystaniem
znajomych do własnych potrzeb. Mają bowiem nieuświadomione nawyki
i robią pewne rzeczy bezwiednie. Więc zalecam, przyglądajmy się
osobom z którymi musimy obcować. Warto znać swoją wartość ale
też istotne jest docenianie możliwości innych osób w środowisku,
w którym przyszło nam żyć. Nie wszyscy są dobrzy niestety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz